W czwartek, 29 czerwca odbyło się kolejne posiedzenie rady miejskiej, podczas którego odbyła się gorąca dyskusja na temat stowarzyszenia i szkoły w Lipinach. Burmistrz Mrozów w iście aktorskim stylu, bezpardonowo zaatakował stowarzyszenie mnóstwem, jak się okazało bezzasadnych argumentów. Robił to z takim zaangażowaniem, że gdybym go nie znał, to z całą pewnością sam bym mu uwierzył. Zarzucał m.in., że stowarzyszenie Rozwoju Wsi Lipiny jest winne gminie 605 tys. złotych z tytułu niezwróconych dotacji (nie posiadając żadnego tytułu czy prawomocnego wyroku), czy bezprawnego zajmowania nieruchomości.
Przypominam, że w 2015 roku Burmistrz Gminy Mrozy wypowiedział użyczenie budynku szkoły uzasadniając swoją decyzję chęcią budowy domu opieki społecznej. Ale nie umieścił tego pomysłu w budżecie gminy. Ostatnio na mediacjach prowadzonych w Ministerstwie Edukacji Narodowej przyznał, iż taka lokalizacja jest niedobra, a nakłady na przebudowę większe, niż na nową inwestycję, ale nie wycofał wymówienia użyczenia budynku. Co więcej, wniósł do sądu sprawę o nakazanie zwrotu nieruchomości. Sąd taki wyrok wydał nakazując Stowarzyszeniu opuszczenie budynku szkoły i odroczył jego wykonanie do 30 czerwca 2017 roku, zwrócił również uwagę na to, że nie musi on być wykonany – Gmina może odstąpić od jego realizacji. Dziś, na posiedzeniu rady Pan Burmistrz Jaszczuk dokonał własnej interpretacji tego wyroku, mówiąc:
Absurdem jest również twierdzenie, że do wiejskiej placówki uczęszczało czternaścioro dzieci, ponieważ jak wynika z dokumentacji, w roku szkolnym 2016/17 łącznie było ich 35. Aż tyle, czy tylko tyle ? Można to rozliczać w różnych kategoriach. Na to pytanie odpowiedział jeden z rodziców dzieci uczęszczających do NSP Lipiny twierdząc, że rodzice otrzymywali pisma od Burmistrza Mrozów, z propozycją przepisania dzieci do szkół gminnych. W pismach tych nasz włodarz m.in miał podważać kwalifikacje kadry nauczycielskiej tejże placówki. Wtedy część rodziców rzeczywiście przeniosła swoje dzieci. To tylko mały fragment „przedstawienia”, jakie w tej sprawie odegrał Burmistrz. Jego monolog trwał dobre pół godziny.
Warto też wspomnieć, że NSP w Lipinach, jak dotychczas jest jedyną szkołą w gminie Mrozy, do której samorząd nie dołożył ani grosza poza ustawową dotacją z MEN.
Szanowni Państwo !
Bardzo proszę, wczytajcie się dobrze w uzasadnienie tego wyroku (z dnia 8 maja). Poznacie wtedy prawdziwe oblicze swego Burmistrza. Każdy argument użyty w Sądzie Okręgowym przeciwko Lipinom został obalony i wręcz wyśmiany przez Sędziego. Myślę że niektóre fragmenty komentarza zaskoczyły nawet dochodzących swoich praw przedstawicieli szkoły. Sędzia w mistrzowski sposób przewidział i odpowiednio skomentował podstępność niektórych działań Burmistrza – pisze internauta „sąsiad zza miedzy”
Można by tak długo wymieniać jego złośliwości… tylko po co ? To nie rozwiąże problemu ! Wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej go pogłębi.
W kolejnej części głos zabrała v-ce Prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych Pani Alina Kozińska. Szkoda , że niektórzy radni, nie potrafili zachować takiej kultury, jak podczas wypowiedzi Burmistrza :
Następnie poprosiłem o krótki wywiad Panią v-ce Prezes FIO. Oto nagranie – bardzo proszę o wysłuchanie do końca:
Na zakończenie zadałem kilka pytań Pani Prezes Stowarzyszenia:
Czy dojdzie do dialogu pomiędzy stronami ? Dziś ani ja, ani nikt inny nie umie odpowiedzieć na to pytanie. Z pewnością nie widać dobrej woli ze strony samorządu. W mojej ocenie, Burmistrz Mrozów nie chce mieć placówki oświatowej na swoim terenie, która będzie się upominać o terminowe wypłacanie wsparcia z MEN. Natomiast Rada Miejska nie ma własnego zdania i istnieje tylko na papierze – ale o tym w następnym artykule.
„Zatwardziali wyznawcy” Burmistrza uważajcie, Wy również możecie stać się obiektem takiej nagonki jak szkoła w Lipinach, jeśli coś sprawi, że celowo lub niechcący staniecie na drodze tego człowieka (a zapewniam was, że o to nietrudno). Proszę przeczytać zamieszczony wyrok, zobaczycie ile będzie Gminę (czyli mieszkańców) kosztował ten proces dodatkowo w postaci kosztów sądowych, zastępstwa procesowego i odsetek. Zapytajcie swoich radnych czy się na to zgadzają, a jeśli się na to godzą, to w imię czego wyrażają na to zgodę – kończy swój wpis „sąsiad zza miedzy”
Będę namawiał obie strony do porozumienia a Państwa na bieżąco informował o postępach.
Zachęcam do udostępniania strony na portalach społecznościowych poprzez kopiowanie linku oraz przekazywanie pomysłów i uwag w komentarzach.